sobota, 23 lipca 2011

Marzy mi się domek drewniany...domek bajkowy..

Tak jak w tytule, marzę o  drewnianym domku, może mieć tylko 2 pokoje, ale żeby był drewniany i nasz...
Tom też o nim marzy całe szczęście:)
I żeby miał taras, patio -jak zwał tak zwał, gdzie będziemy co rano pić herbatę o wschodzie słońca i delektować się śniadankiem, otoczeni naturą i śpiewem ptaków... Widzicie ten obraz?
Drewniany dom kojarzy mi się z dzieciństwem i związaną z nim błogością i beztroską. Kiedy byłam mała mieszkałam w pięknym ogromnym drewnianym domu:) Jenak nastał trudny czas i musieliśmy z rodzicami przeprowadzić się do innego domu- tym razem murowanego.  Nie mówię, że nie podobają mi się murowane domy, owszem. Ale czuję, że drewno to jest to. Chciałabym, aby w środku też przeważało drewno, drewniane bele na sufitach, w kuchni również, gdzie wieszałabym zioła:)




Powyżej kilka inspirujących zdjęć
Ten ostatni jest przepiękny!Ciao!

Karolajna :)

2 komentarze:

  1. Mnie sie marzył drewniany a jest murowany...s::))
    Tez chcialam z tarasem..a sniadania i obiady na tarasie sa po prostu bezcenne::)))
    PO poludniowe hamakowanie rewelacja.

    Realizuj plany i marzenia .Warto.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszaam cie do zabawy na blogu u mnie::))

    OdpowiedzUsuń